czwartek, 20 października 2016

Tamborek

W dzisiejszym poście chcę pokazać tamborek, który kupiłam. Marka jest niestety nieznana, ale jestem z zakupu zadowolona. Pani w pasmanterii powiedziała, że ma 20 cm. Nie mam miarki w oczach, ale "na oko" mi pasował. Właśnie go zmierzyłam i mniejsza obręcz ma 18 cm, a większa nie ma nawet 19... Nie będę tego komentować.

Tamborek wygląda tak:
 Zapięcie jest dobrze zrobione, nie muszę go dokręcać ( przynajmniej na razie).
Myślę, że przy takim dużym dziele, które aktualnie robię ( przypomnę "Majowe słońce") na pewno się przyda. Rozważam też zakup krosna hafciarskiego, ale nie wiem co na to powie M.

W najbliższym czasie powstawanie haftu bardzo mocno się opóźni, bo mam przed sobą egzamin, do którego nauka pochłania mi tzw " czas wolny".

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz